Duże znaczenie w leczeniu wad wymowy, jak też ćwiczeniu i doskonaleniu własnej wymowy mają nawyki. Bardzo często wada jest nabyta poprzez nieprawidłową wymowę powielana przez lata. O wiele łatwiej nakłonić dziecko do zmian w zakresie tempa wypowiedzianych słów, tonu i barwy głosu, niż dokonać zmian u osoby dorosłej, której nieprawidłowości w mówieniu wynikają ze złych nawyków. Mimo wszystko terapie logopedyczne są prowadzone również dla dorosłych, a wiele ćwiczeń można wykonywać samodzielnie w domu, co jest dużą zaletą walki z nawykiem. Niekiedy problemem stanowi akcent i naleciałości gwary, której cechy wymowy naturalnie mają wpływ na nasz język. Nawyki o podłożu etnicznym są niezwykle trudne do usunięcia, co można zaobserwować na wielu osobach urodzonych i wychowanych w danym miejscu o charakterystycznej gwarze i migrujących zupełnie w inne miejsce świata, gdzie nawet po kilkudziesięciu latach odznaczają się nawyki wymowy zakodowane wraz z nauka mowy. Największym zagrożeniem jest niestaranność wymowy, pospiech w mówieniu oraz wykrzykiwanie wyrazów z uwagi na zagłuszające nas otoczenie, pełne hałasu i gwaru. Czasami wada wymowy jest znacznie poważniejsza uniemożliwiająca swobodne porozumiewanie się. Niewyraźna i bełkotliwa mowa może być skutkiem ubocznym schorzeń neurologicznych (np. po udarze mózgu, przy postępującym SM), jak również urazów twarzy (uszkodzenie mięśni, szczeki, języka i podniebienia). Charakterystyczne seplenienie u osób po resekcji uzębienia to również popularne zjawisko. Wiele wad wymowy można skorygować w prosty sposób, o którym to przez lata nie wiedzieliśmy. Chęć zmian i dążenia do poprawy swej wymowy często mobilizuje do ćwiczeń i leczenia, koniecznego z uwagi na zajmowane stanowisko, wykonywany zawód, jak i samopoczucie pacjenta. Jednak nie zawsze nawyki powodują wady, czasami problem jest bardziej rozległy i związany z niedosłuchem.